Wysokość nagród oraz dodatków finansowych najbliższych współpracownic Tomasza Grodzkiego – Anny Godzwon i Małgorzaty Daszczyk – okazała się na tyle cenną informacją, że żeby ją uzyskać, musieliśmy się zwrócić do sądu. Po dwóch latach procesu Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację Interii. Ujawniamy jedną z najbardziej skrywanych tajemnic byłego marszałka i jego ekipy.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-probowali-to-ukryc-ale-przegrali-w-sadzie-odslaniamy-tajemni,nId,7498029
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu