23-letni Nikita Ljubimow służył na froncie jako najemnik Grupy Wagnera. Po powrocie z wojny zamordował w rodzinnej miejscowości znajomego. Lokalne władze ociągają się jednak ze wszczęciem postępowania, bo cały czas uważany jest za „bohatera” – donosi serwis Nexta.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-gwalciciel-i-morderca-dla-rosyjskich-wladz-jest-bohaterem,nId,6823439
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu
