Brytyjczycy protestują w różnych częściach kraju po brutalnym ataku 17-letniego nożownika na dzieci biorące udział w kursie tańca. Przed bramą prowadzącą na Downing Street, gdzie mieści się rezydencja brytyjskiego premiera, doszło w środę wieczorem do zamieszek. Tymczasem mieszkańcy Southport, w którym doszło do ataku, podkreślają, że pełne przemocy protesty to ostatnie, czego potrzebuje teraz społeczność.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-fala-protestow-po-ataku-nozownika-w-wielkiej-brytanii-doszlo,nId,7748221
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu