Słowa profesora Jerzego Bralczyka, który mówił, że zwierzęta „zdychają”, a nie „umierają”, wywołały lawinę komentarzy w sieci. „Panie profesorze, pobudka, jest rok 2024, jesteśmy w przyszłości” – napisał dziennikarz Damian Maliszewski. Z kolei organizacja „Otwarte Klatki” zaznaczyła, że jest im „bardzo przykro z powodu braku empatii” językoznawcy. Do sprawy odniósł się także sam Jerzy Bralczyk.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-burza-po-slowach-prof-jerzego-bralczyka-jestem-juz-tym-zmecz,nId,7677990
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu